Jak pomóc wątrobie?
Ogromna większość niedomagali wątrobowych polega najczęściej na niewydolności wątroby, złym wydzielaniu żółci, a często i przetłuszczeniu wątroby. Do ziół stosowanych przy niedomodze wątroby należą:
Kwiat kocanki piaskowej, który pobudza komórki wątroby do wytwarzania i wydzielania żółci, wzmaga wydzielanie soku żołądkowego, poprawia pracę trzustki, a wreszcie uszczelnia naczynia krwionośne.
Korzeń mniszka lekarskiego - przeciwdziała gromadzeniu się tłuszczów w wątrobie, wpływa na zwiększenie apetytu, wydzielanie soków żołądkowych i żółci, a wybitnie dodatnio wpływa na układ nerwowy wątroby i woreczka żółciowego.
Liść mięty pieprzowej - jest środkiem żółciotwórczym, przeciwskurczowym, rozgrzewającym, a poza tym ma duże znaczenie w leczeniu stanów skurczowych przewodu pokarmowego i może stanowić środek pomocniczy w leczeniu owrzodzenia żołądka i dwunastnicy, zwłaszcza przebiegającego z nadmierną kwasowością soku żołądkowego.
Ziele krwawnika jest środkiem wielokrotnie zbadanym przez szereg instytutów naukowych pod względem wybitnego działania przeciwkrwotocznego. Działa ono poza tym korzystnie na krążenie, posiada przeciwskurczowe działanie na naczynia krwionośne, wreszcie oddziałuje korzystnie przy zaburzeniach trawiennych, szczególnie w nieżytach o podłożu nerwowym.
Kora kruszyny pobudza ruch robaczkowy jelita grubego, działa żółciopędnie, dezynfekuje przewód pokarmowy.
Wszystkie wyżej wyliczone zioła zostały zgromadzone we właściwych proporcjach w mieszance ziołowej „Cholagoga II".
Do łagodniejszych środków wątrobowych które stosuje się raczej pojedynczo, warto zaliczyć jeszcze liść bobrka, piorunu, ziele dziurawca oraz znane przyprawy trawienne: kminek, majeranek, anyż i czarnuszkę. Kminek i majeranek stosujemy do grochu i kapusty, koperek do zup i ziemniaków, anyż do pieczywa słodkiego.
Ze względu na to, że niedomoga wątroby, jak i niedomoga innych organów trawiennych, powiązanych z wątrobą są w Polsce dolegliwościami najczęściej spotykanymi, przemysł zielarski dawno już opracował i produkuje szereg środków ziołowych, który cli lista zwiększa się co roku.
Wymienię tu niektóre środki dla wiadomości tych przysięgłych zwolenników ziół, którzy me wiedząc o ziołowym ich pochodzeniu traktowaliby je jako nienawistne sobie „chemikalia", podczas gdy są to wypróbowane środki ziołowe, które - jak to powszechnie wiadomo - nie zawsze mogą, ale nigdy nie zaszkodzą.
W zakresie niedomogi wątroby bada to więc: Alax - drażetki rozwalniające, stosowane przy zaparciach nawykowy cli, niedowładzie jelita grubego, zatruciach pokarmowych i niestrawności, Altra - drażetki rozwalniające o tym samym zastosowaniu, Cahnagina - drażetki gorzkie, stosowane przy zaburzeniach trawiennych, braku apetytu, przewlekłych schorzeniach przewodu .pokarmowego, nadmiernej fermentacji w przewodzie trawiennym, wzdęciach i niestrawności, Cholegran - granulki, stosowane przy kamicy żółciowej, zapaleniu pęcherzyka żółciowego i dróg żółciowych, wadliwej przemianie materii, zaburzeniach układu wątrobowo-żółciowego i chronicznych zaparciach: Drożdże lekarskie - tabletki stosowane przy stanach nie dobom witaminy B, schorzeniach jelit powodujących zaparcia, upośledzonej przemianie materii, wszelkich stanach uszkodzenia miąższu wątroby, chorobach skóry, takich jak czyraczność, łuszczyca i trądzik, Raphachohn - drażetki stosowane przy stanach zapalnych pęcherzyka i dróg żółciowych, osłabieniu żółciotwórczej wydolności wątroby, przy kamicy żółciowej lub przy wzdęciach i zaparciach, Rliizoma Rhei - tabletki stosowane przy przewlekłych zaparciach zatruciach pokarmowych i niestrawności, Sok świeżego dziurawca - stosowany przy schorzeniach miąższu wątroby, stanach zapalnych woreczka i dróg żółciowych, nieżytach żołądka i jelit, Sok łopianu - stosowany przeciw zaburzeniom przemiany materii, nieżytom przewodu pokarmowego i schorzeniom układu wątroby i woreczka żółciowego, Sok mniszka - stosuje się przy braku apetytu, zaburzeniach przemiany materii.
O tym, czego nasza wątroba nie lubi, dowiadujemy się niestety dopiero wówczas, gdy zaczyna nam ona dokuczać. A i wtedy jeszcze jesteśmy przekonani, że to żołądek, że „zaszkodziła" nam ta czy inna potrawa.
Wszystkie bowiem organy związane z procesem trawienia mają tę wspólną cechę, że ich normalnej pracy nie odczuwa się, a na wiele rzeczy reagują inaczej, niż np. jama ustna. Pieprz w jamie ustnej pali, a w żołądku go nie czujemy, alkohol w ustach pali, a w żołądku grzeje. Jeżeli jednak ten żołądek czy wątrobę zaczynamy odczuwać - to znaczy, że zaczyna się niedomaganie. Co gorsze - sygnały natury żołądkowej są na ogół dość zawodne, bo zawsze nieco spóźnione. Pizy nadkwasocie np. najpierw czujemy typową zgagę, która nam się lokuje w gardle lub tuż poniżej, oddech zaczyna cuchnąć, pojawia się później zaparcie, a pacjent przypisuje to wszystko potrawom, które nam zaszkodziły.
Ustalmy wiec stanowczo, że nawet zdrowej wątrobie szkodzi przede wszystkim życie w bezruchu i takie wyżywienie, którego kaloryczność jest nieproporcjonalnie wysoka w stosunku do ilości wykonywanej pracy fizycznej, sportu, itp. Taki tryb życia - a nie potrawy - prowadzony niekiedy przez długie lata, powoduje przemęczenie wątroby, której podstawowym zadaniem jest wytwarzanie żółci.
Jeżeli więc ktoś mówi: „ja mam wątrobę zdrową, ale., w woreczku żółciowym mam kamień", względnie „żołądek mam zdrowy, tylko... wątroba nie daje mi spokoju" -to znaczy, że nie orientuje się, jak ściśle te organy są ze sobą powiązane.
Krew dochodząc do wątroby przynosi kwas mlekowy, powstający w naszych mięśniach na skutek zmęczenia pracą fizyczną łub sportem. Poza rym krew przynosi szereg innych zanieczyszczeń, z których w wątrobie powstaje żółć. Żółć zbiega do woreczka żółciowego, skąd w miarę potrzeby wydalana jest do dwunastnicy, gdzie współdziała w rozkładzie chemicznym ciężkich białek zwierzęcych, a więc mięsa, tłuszczów itp.
Inaczej mówiąc - kto ciężko pracuje fizycznie - ma żółci pod dostatkiem i ma prawo do solidniejszego wyżywienia, bo je należycie trawi. Racjonalna produkcja żółci w wątrobie opiera się na pracy fizycznej, sporcie, gimnastyce, słowem na wszystkim, co odczuwamy w mięśniach jako zmęczenie. Dostatek żółci z kolei sprawia, że wypróżnienie nie nastręcza trudności, uwalnianie organizmu z różnych z anie czyszczeń również dzięki temu przebiega prawidłowo. Ponadto człowiek ma wówczas lepszy humor, apetyt, sprawność fizyczną i sen.
Muszę jeszcze wspomnieć o witaminach, a przede wszystkim o witaminie C, której gospodarzem w organizmie ludzkim jest wątroba. Ona tej witaminy potrzebuje najbardziej, choć nie najwięcej: niż częściej ją otrzymuje, bodaj w niewielkich ilościach, tym dłużej zachowuje swoją sprawność. Takie witaminy, choć w mniejszych ilościach i nie tak często, ale są również potrzebne do racjonalnej pracy wątroby, a więc cała rodzina witamin B, poza tym K i P.
Złe wydzielanie żółci, a więc złe trawienie niemal od samego początku fatalnie odbija się na usposobieniu pacjenta, na jego codziennym stosunku do ludzi, do trudności, z jakimi normalnie trzeba walczyć, aż wreszcie przechodzi to w stan przewlekły i zaczyna rzutować na charakter, a nie tylko na usposobienie.
Otóż w tej dziedzinie istnieją dwie prawdy: pierwsza to ta, że w prawdziwych chorobach nerwowych nie ma takiej granicy, przy której można by powiedzieć, że tu już skończył się człowiek zdrowy, a zaczyna się chory. To nie jest przecież podwyższona temperatura ciała, która sygnalizuje o wielu chorobach.
Dragą wielką prawdą jest to, że wszelkie zahamowania w wydzielaniu żółci przypisujemy również nerwom, bo to bezpośrednie następstwo objawów jest istotne: złe trawienie odbiera humor, pogodę ducha i fatalnie mąci nieraz spojrzenie na świat. Nerwicą żołądka nazwano też tę formę niestrawności, która się wyraża reakcją na podniety zewnętrzne: pacjent pokłócił się z kimś, albo zląkł się poważnie i - dostał rozwolnienia. Po wielu takich wypadkach idzie wreszcie do lekarza i skarży się, że ma fatalne stosunki w miejscu pracy, w domu i dość często lekarz potwierdza je jako przyczynę nerwicy.


  PRZEJDŹ NA FORUM